SLIDER ZDJĘĆ - WERSJA 2

OFERTA
Co możemy razem zrobić?
Zapoznaj się z moim portfolio lub odwiedź galerię moich ostatnich realizacji.
Rękodzieło jest mi bliskie, to moje hobby dające wytchnienie więc jeśli coś się zaintersuje - daj mi znać...
  • Szyte
    patchworkowe poduszki z aplikacjami imion ♡ torebki z koralikami ♡ piórniki ♡ poduszki na siedziska
    Czytaj więcej
  • Szydełkowe i dziergane
    mięciutkie kolorowe kocyki ♡ kobiece chusty ♡ poszewki na poduszki ♡ szaliki
    Czytaj więcej
  • Techniki różne
    świąteczne i sezonowe ozdoby ♡ dekoracje dla domu
    Czytaj więcej
Poznajmy się!
Tworzę przedmioty codziennego użytku, które upiększają nasza domy.
Jestem rękodzielnikiem z zamiłowaniem do patchworku. Uwielbiam tworzyć przedmioty, które stają się prezentami dla nas samych lub naszych najbliższych. Nie lubię niczego marnować, za to chętnie nadaję "starym" tkaninom i przydasiom "nowe" kształty i duszę.




ZOBACZ

co tworzę z radością




Ku pamięci i przestrodze

Haft krzyżykowy leży mi na sercu (ale to już wiecie z poprzedniego wpisu) więc chcę podzielić się z Wami, tym czego się nauczyłam z własnego doświadczenia.

Samo haftowanie to generalnie nic trudnego. Trzeba być dokładnym i pamiętać o robieniu wszystkich krzyżyków w tę samą stronę (tzn. żeby zawsze ta sama nitka w kolejnych krzyżykach była na wierzchu). Jak się zrobi krzyżyki raz tak raz siak, to całość haftu wygląda niestety niechlujnie.

Bardzo istotna w haftowaniu jest mulina. Poniżej pokażę Wam do czego prowadzi używanie nici z niesprawdzonego źródła.
To miał być prezent. Niestety jedno pranie ręczne, wykonane w celu sprania śladów palców, zniweczyło przeszło miesięczną dziubaninę.
Trzy lub cztery ciemniejsze muliny nawet w kontakcie z zimną wodą "puściły" farbę i niestety nacieki są nie do sprania. Na zdjęciach widać tylko ciemniejsze plamy. W rzeczywistości całe białe płótno zciemniało i stało się bardzo nieestetyczne.



Nauczona na własnych błędach testuję teraz każdą nową mulinę kupioną okazyjnie np. w internecie.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł lub patent własny na pozbycie się przebarwień tego typu, to bardzo proszę o wskazówki :)
Haft zrobiony według wzoru firmy Mirabilia. Zmodyfikowałam kolory na takie, które bardziej mi się podobają i napisy - angielskie nazwy pór roku zmieniłam na polskie.

Ważną sprawą jest również dobre zaplanowanie, gdzie ma się znajdować obrazek na posiadaniej kanwie lub innej materii. Poniższy obrazek był drugi w mojej hafciarskiej "karierze". Jak widać źle oszacowałam szerokość haftu i obrazek zamiast znaleźć się trochę dalej od prawej krawędzi, ledwo się na kanwie zmieścił. Usprawiedliwię się, że poniższe "dzieło" stworzyło się jakieś 20 lat temu :)






Komentarze

  1. ja teraz nic nie napiszę, bo mi opadła szczęka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ten drugi haft i straszne, że tyle pracy poszło na marne. Nigdy nie pomyślałaś, żeby jakoś wykorzystać ten pierwszy? Doszyć do czegoś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie myślałam. Zrobiłam go mając naście lat na jedynej wtedy dostępnej (zdobycznej i drogiej) kanwie, która ma duży splot, przez co cała robótka jest dość toporna w wyglądzie.
      Mnie bardziej podoba się haftowanka na drobniejszym splocie, albo z braku kanwy na płótnie. Drobne krzyżyki dają całkiem inny efekt.
      Fuksja została mi na pamiątkę ;)

      Usuń
  3. ja kiedyś miałam podobny problem - mulina pofarbowała mi białą kanwę. Wyprałam ponowni z dodatkiem wybielacza do bielizny :) i pomogło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybielacza już próbowałam i nic. Boję się jednak zastosowac wybielacz bezpośrednio na robótce, bo nie wiem jak zareagują kolorowe nici.

      Usuń

Prześlij komentarz