Zawitała do mnie Wiosna :)
Wzięłam się ponownie za mój długo niekończony projekt i udało mi się dotrzeć do mety.
Przy użyciu szydełka wydziergałam łąkę pełną afrykańskich kwiatów, która zaległa na łóżku mojego dziecka. "African flower" - tak się właśnie nazywa kwiatowy wzór, który zauroczył mnie ładnych parę miesięcy temu.
Moja łąka składa się z 280 pełnych kwiatowych wzorów i 12 połówek, zrobionych z resztek różnokolorowych włóczek mniej więcej tego samego gatunku. Przy dłuższym wpatrywaniu można dostać oczopląsu :)
W zasobach internetu można znaleźć kilka wersji "african flower". Przyznaję, że chyba nie do końca trzymałam się znalezionego wzoru i kosmetycznie go zmodyfikowałam wedle własnego uznania.
Cieszę się z efektu, jaki udało mi się otrzymać :)