SLIDER ZDJĘĆ - WERSJA 2

OFERTA
Co możemy razem zrobić?
Zapoznaj się z moim portfolio lub odwiedź galerię moich ostatnich realizacji.
Rękodzieło jest mi bliskie, to moje hobby dające wytchnienie więc jeśli coś się zaintersuje - daj mi znać...
  • Szyte
    patchworkowe poduszki z aplikacjami imion ♡ torebki z koralikami ♡ piórniki ♡ poduszki na siedziska
    Czytaj więcej
  • Szydełkowe i dziergane
    mięciutkie kolorowe kocyki ♡ kobiece chusty ♡ poszewki na poduszki ♡ szaliki
    Czytaj więcej
  • Techniki różne
    świąteczne i sezonowe ozdoby ♡ dekoracje dla domu
    Czytaj więcej
Poznajmy się!
Tworzę przedmioty codziennego użytku, które upiększają nasza domy.
Jestem rękodzielnikiem z zamiłowaniem do patchworku. Uwielbiam tworzyć przedmioty, które stają się prezentami dla nas samych lub naszych najbliższych. Nie lubię niczego marnować, za to chętnie nadaję "starym" tkaninom i przydasiom "nowe" kształty i duszę.




ZOBACZ

co tworzę z radością




Bananowy piórnik

Wrzesień przedszkolem się dla mnie zaczął tak więc od początku miesiąca zajmowałam się szyciem różności potrzebnych przedszkolakowi do szczęścia :) 
Udało mi się kupić i przerobić poduszkę, żeby dla przedszkolaczka była w-sam-raz, uszyć poszewkę na nią i prześcieradło do kompletu oraz opakowanie na te skarby, ale niestety nie uraczę Was zdjęciami, ponieważ gapa ze mnie i uszytki powędrowały do przedszkola bez ich wcześniejszego uwiecznienia na zdjęciach. 

Dzisiaj pokażę Wam za to piórniczek na kredki, jaki udało mi się upichcić wczoraj w nocy :) Piórnik jak piórnik niby można kupić, ale zrobiony własnoręcznie bardziej cieszy :))
Księciunio uwielbia kolor niebieski, tak więc piórnik jest jeansowy z niebieskim/turkusowym zamkiem i szwami w takim właśnie kolorze i żeby było weselej ogromnymi żółtymi literkami B po obu stronach oraz żółtym bananem pełniącym funkcję dzyndzelka przy suwaku :)





Dla jasności literka B to pierwsza litera imienia nowego właściciela piórnika, ale banan pasuje do niej jak ulał ;)

Komentarze

  1. Banan jest boski :) A jak przedszkolak sobie radzi w przedszkolu?? Mam nadzieje, że dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radzi sobie całkiem nieźle. Myślałam, że będzie gorzej, a wychodzi na to, że ja bardziej przeżyłam jego pójście do przedszkola, niż on sam ;))))

      Usuń
    2. ano mają mają, ale co nas nie zabije, to nas wzmocni :)

      Usuń
  2. A robione ręcznie sa zawse magiczne!!! I wiesz co ten banan doskonale z ta literka B kolorystycznie i naukowo koresponduje - śmieję się od ucha do ucha, bo sobie wyobraziłam M i czerwoną MALINKĘ hihihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah no własnie najśmieszniejsze jest to, że ten banan, to mi się przypomniał na sam koniec i zbieżność koloru literki, samej literki i banana była całkowicie niezamierzona :D

      Usuń
  3. Właśnie wczoraj sobie o Tobie myślałam :) Mało Cię ale jak już się pojawisz, to zawsze z czymś oryginalnym :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może mnie myślami ściągasz do blogowania ;)
      oryginalnie nieoryginalnie, ale twórczość własna mnie bardzo cieszy :)))

      Usuń
  4. ale oryginał się trafił, pozdrawiam więc Pana B. niech mu służy uroczy piórniczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przekaże pozdrowienia i od razu dziękuję za nie serdecznie :))

      Usuń
  5. Normalnie banan wymiata! Świetnie pasuje do piórnika i pewnie będzie obiektem pożądania przez wielu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też się ten bananek podoba i choć dziecięcy gust jest często znacznie odległy od naszego, to faktycznie mam nadzieję, że się spodobał komuś jeszcze poza małym właścicielem :)))))))

      Usuń
  6. I tu mi się uśmiech pojawił :)) piórnik świetny jest , a banan he he mam takiego samego ale z kluczami. Bananowy piórnik jest świetny :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ślicznie :) a poza bananem podobał mi się jeszcze kubek z kawą, ale zagapiłam się i nie kupiłam :)

      Usuń
  7. Ja dostałam tego banana razem z popularnymi gumami do żucia hehe ( jakaś promocja czy cuś w ten deseń hehe )
    Dobrze że dorwałaś pana banana, bo cóż tu ukrywać do piórnika pasuje w 100% :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też go mam z gum do żucia :)))
      do wyboru były jeszcze: brązowy kubek kawy, pączek z różowym lukrem i coś jeszcze czego nie pamiętam i przyznam się szczerze, że nie umiałam się zdecydować, aż mnie w końcu coś natchnęło (jak widać chyba słusznie) na żółciutkiego banana ;)))

      Usuń

Prześlij komentarz